Uznany za zmarłego. Syndrom Łazarza czy wielki błąd?


Lekarz pogotowia ratunkowego, który przyjechał ratować pacjenta z małej miejscowości pod Dąbrową Tarnowską, stwierdził jego zgon. Medyk z kolejnej karetki, którą wezwała rodzina, uznał, że mężczyzna żyje, i odwiózł go na OIOM. Pacjent zmarł po kilku dniach. O tej sprawie pisaliśmy w środę.

Original

Dodaj komentarz